Savoir-vivre: do których drzwi zapukać?

Ile razy zbierałeś cięgi za niezapukanie do drzwi? Czy jesteś pewny, że słusznie Ci się oberwało? Do których drzwi pukać, a do których nie? Jakie stanowisko zajmują w tej kwestii znawcy etykiety i protokołu? Przedstawiamy zasady savoir-vivre'u dotyczące pukania do drzwi.

Pukanie do drzwi to tak prozaiczna czynność, że z reguły się nad nią nawet nie zastanawiamy. Pukać trzeba, bo nie wypada wejść do pomieszczenia bez wcześniejszej zapowiedzi. Ale czy na pewno? Wiele osób za nic ma pukanie, a niektóre wręcz dobijają się do środka. Zobacz, co mówią na ten temat zasady savoir-vivre'u. Dziś o trudnej polityce pukania.

W jakich sytuacjach należy pukać?

Pukanie do drzwi jest sygnałem dla osób przebywających w środku, że ktoś chce wejść. Dlatego nie zaszkodzi zapukać, nawet gdy nie jest to zalecane. W tym temacie nadmiar grzeczności nie jest aż taki zły. Znacznie większym nietaktem jest brak pukania. Zatem, do których drzwi pukać:

1. Gdy wchodzimy do pomieszczenia po raz pierwszy i nie wiemy, czy i kto znajduje się w środku.

2. Gdy drzwi do pomieszczenia są zamknięte.

3. Do prywatnych mieszkań, domów, pokojów: to chyba oczywiste, że nie wchodzi się bez zgody mieszkańca do jego intymnej przestrzeni.

4. Do gabinetu lekarskiego, izolatki itp.: mamy tu do czynienia z sytuacją, w której w pomieszczeniu może odbywać się konsultacja lekarska objęta tajemnicą, lekarz może przeprowadzać wstydliwe badanie, pacjent może być roznegliżowany...

5. Do gabinetu wykładowcy, pokoju nauczycielskiego.




5. Do gabinetu wykładowcy, pokoju nauczycielskiego.

6. W pracy i w sytuacjach urzędowych - do gabinetu, pokoju, w którym pracuje jedna lub mniej niż cztery, pięć osób: zamknięte drzwi mogą być wskazówką, że danej osobie nie należy przeszkadzać.

Może akurat prowadzić ważna rozmowę telefoniczną, załatwiać poufne sprawy firmowe lub obsługiwać petenta.

Tym bardziej nie wolno wchodzić bez pukania do gabinetu przełożonego!

7. W toalecie publicznej:

Nie łap od razu za klamkę! Po pierwsze, to stresujące dla osoby znajdującej się w środku, po drugie, zamek może być zepsuty, więc będziesz miał wątpliwą przyjemność poznania kogoś z zupełnie innej strony.

WAŻNE: po zapukaniu odczekaj chwilę, nie łap od razu za klamkę. Musisz dać czas osobie na przygotowanie się na Twoje wejście.


W jakich sytuacjach nie trzeba pukać?

"Nie trzeba pukać" nie jest jednoznacznie z "wcale nie pukać". Pamiętaj o podstawowych zasadach zamkniętych drzwi i wejścia do pomieszczenia po raz pierwszy.

1. Gdy wcześniej wchodziłeś już do pomieszczenia i wiesz, kto się tam znajduje
w pracy i w sytuacji urzędowej.

2. Gdy w pokoju pracują więcej niż dwie osoby.

3. Przed wejściem do recepcji, poczekalni.

4. Gdy drzwi są uchylone: przyjmuje się, że uchylone drzwi oznaczają zgodę na wejście do pomieszczenia.

5. Zapobiegawczo warto jednak delikatnie zapukać, żeby zakomunikować wejście (ostatecznie drzwi mogą się po prostu nie domykać)