Data modyfikacji:

Jak dobierać kolory ubrań, żeby nie wyglądać głupio?

Wielokrotnie przekonywaliśmy Cię, że żywych kolorów w modzie męskiej nie trzeba się bać. Nawet osławiony już różowy potrafi być bardzo męski i wiedzą to wszyscy panowie, którzy posiadają jasnoróżową koszulę lub polo. Ale jak uniknąć efektu, w którym kolory sprawią, że zaczniesz wyglądać śmiesznie, a nie stylowo? Oto kilka porad jak łączyć kolory!

Uważaj na jaskrawe kolory


Popularność ubrań sportowych sprawiła, że coraz częściej sklepowe wieszaki goszczą ciuchy o mocno intensywnej, jaskrawej barwie. Moda ta przeniknęła także do bardziej formalnych elementów garderoby, np. marynarek lub koszul. Warto jednak wiedzieć, że barwy rodem z biurowego zakreślacza bardzo trudno złamać. Wściekły róż, pomarańcz lub żółty będą wyglądać dobrze niemal wyłącznie w towarzystwie koloru czarnego lub szarego. I mowa tu o głębokiej czerni, gdyż wszelkie oznaki wypłowienia są widoczne jak na dłoni. Przed zakupem jaskrawej bluzki lub koszuli zastanów się, czy masz ją z czym połączyć.

Zasada trzech kolorów


Zastanawiałeś się kiedyś ile kolorów masz na sobie? W modzie męskiej warto zastosować zasadę trzech kolorów. To podstawa elegancji. Polega ona na dobieraniu ubrań i dodatków w taki sposób, by wykorzystać maksymalnie 3 barwy. Jak się okazuje, nie jest to takie łatwe. Pozwoli jednak na uzyskanie spójności, którą nie zawsze uzyskasz komponując więcej barw. Jeżeli nie jesteś w stanie skomponować ani jednego stroju przy użyciu tej zasady to być może znak, że nieroztropnie wyposażasz własną garderobę. Przed zakupem nawet najmniejszego drobiazgu warto zastanowić się z czym go połączysz i jak będzie wyglądał efekt finalny. Z czystego pragmatyzmu.

Jedna duża, jedna mała, czyli jak łączyć kolory intensywne ze stonowanymi


Kolejną zasadą, która pozwala uniknąć wrażenia śmieszności, jest dobranie kolorów w taki sposób, by intensywną barwę zawierała tylko jedna duża rzecz, oraz jeden dodatek. To najlepsze zabezpieczenie przed efektem oczopląsu i pstrokacizny. Jeśli decydujesz się na czerwone chinosy, nie łącz ich z pomarańczową marynarką lub seledynową koszulą. To zestawy, które pasują wyłącznie do sześcioletnich dżentelmenów przygotowujących występ na Dzień Babci. Intensywny kolor powinien być przełamany stonowanymi odcieniami granatu, brązu lub szarości. Warto jednak powtórzyć charakterystyczny kolor w dodatku, np. poszetce, krawacie lub kolorowych skarpetkach. Taki zabieg poprawi spójność stylizacji. 

Kolor ubrań, a karnacja – jak dobierać kolory do własnej cery?


Wrażenie śmieszności może powstać także wtedy, gdy wybierzesz z pozoru poprawny zestaw ubrań, nie łamiący żadnych zasad. Problemem wówczas okazuje się złe dobranie kolorów do karnacji. Osoby o jasnym kolorze skóry powinny unikać czerni, brązu oraz innych ciemnych odcieni, gdyż te jeszcze bardziej podkreślą bladość. Dużo bardziej odpowiadają im kolory jasne i pastelowe. Różowa karnacja lub problemy skórne mogą być zaś niekorzystnie podkreślone intensywną czerwienią. Z kolei jeśli posiadasz ciemniejszą karnację, możesz zdecydować się na bardziej wyraziste i ciemne kolory, np. brąz, antracyt lub zgnitą zieleń. Unikaj zaś beżu, który będzie zlewał się z kolorem Twojej skóry.

Jak łączyć kolory ubrań męskich? Pamiętaj o kontekście


Kiedy narazisz się na największą śmieszność? Wtedy, gdy dobierzesz kolory nieadekwatnie do sytuacji. Zasady męskiej elegancji są naszpikowane kolorystycznymi wymogami. Błędem będzie chociażby wybranie czarnego garnituru na okazje dzienne (z wyjątkiem pogrzebu) lub, posiłkując się zasadą no brown after six, założenie brązowych butów na wydarzenia o charakterze wieczorowym. Wybierając się na ślub przyjaciela nie wybierzesz czerwonej lub czarnej koszuli, a tę najbardziej formalną, czyli białą. A przecież nie ma w czarnych koszulach, brązowych butach lub czarnych garniturach nic złego. To kontekst czyni je śmiesznymi.
Podobna zależność, choć oczywiście na mniejszą skalę, dotyczy pór roku. Kolory ziemi kojarzone są z okresem jesienno-zimowy, zaś te żywsze i intensywne – z wiosenno-letnim. Nie bez powodu nazywasz je „wiosennymi” lub „wakacyjnymi”. Jeśli Twój ubiór gryzie się z aurą pogodową i czujesz, ze coś jest nie tak, najwyższa pora to zmienić. Dobierz kolory adekwatnie do pory roku (np. według palet barw), a o śmieszności nie będzie mowy.

Łączenie kolorów to trudna sztuka, której możesz się nauczyć, ale przede wszystkim musisz ją poczuć. Aby wiedzieć jak dobierać kolory ubrań nie możesz zapominać o zasadach savoir-vivre, własnej karnacji, wymaganiach koła barw oraz wielu innych wyznacznikach dobrego męskiego ubioru. Z czasem jednak znajdziesz odcienie, które będą Ci odpowiadać najlepiej, a łączenie kolorów ubrań przyjdzie Ci z łatwością. 

Szymon Sonik