Najłatwiejsza w użyciu jest jednorazowa maszynka do golenia lub ta z wymiennymi ostrzami. Znacznie większą precyzję da Ci jednak maszynka na żyletki lub brzytwa. Wymagają one wprawy, ale opanujesz je w ciągu kilku tygodni.
Brzytwę polecamy dla najwytrwalszych i najodważniejszych, lecz
maszynka na żyletki nie sprawi większego kłopotu. Koszt jej zakupu jest stosunkowo duży, jednak z czasem może się zwrócić.
Żyletki są znacznie tańsze od wymiennych ostrzy, a jedna sztuka wystarczy na kilka lub kilkanaście użyć (w zależności od rodzaju zarostu).
Golenie
zaczynamy od policzków. Dzięki temu pianka nałożona na brodę oraz wąsy, czyli miejsca o najtwardszym zaroście, będzie mogła lepiej je zmiękczyć. Po ogoleniu policzków skieruj się ku szyi, a następnie zajmij się ogoleniem brody i górnej wargi. Stosuj
minimalne pociągnięcia, zbierając jedynie kilka milimetrów zarostu. Dzięki temu nie zapchasz maszynki i nie będziesz wyrywać włosów. Jeśli posiadasz gęsty i twardy zarost, przeprowadź golenie wstępne (z włosem), którym zbierzesz większość zarostu, a po ponownym nałożeniu pianki golenie precyzyjne (w poprzek włosa lub po skosie). Staraj się
unikać golenia pod włos, gdyż właśnie wtedy dochodzi do największych podrażnień. Musisz pamiętać, że zarost układa się w różne strony, więc poświęć kilka chwil aby rozpoznać jak ma to miejsce w Twoim przypadku.
Po zakończeniu golenia przemyj twarz chłodną wodą. Zimna woda ściągnie skórę, co zapobiegnie podrażnieniom. Zastosuj także nawilżający balsam do twarzy, zwłaszcza jeśli używasz do golenia pianki. Krwawiące miejsca i podrażnienia możesz potraktować ałunem, który zabezpieczy i osuszy rany. Wybierz ten naturalny, jest najskuteczniejszy i najbezpieczniejszy dla cery. Wodę po goleniu z dodatkiem alkoholu zastosuj dopiero po kilku chwilach, gdy skóra dojdzie do siebie. Nakładając ją bezpośrednio po goleniu spowodujesz jedynie nieprzyjemne pieczenie.