Data modyfikacji:

Ochrona przed wilgocią i zimnem, czyli moda męska na deszczową zimę

Czy ktoś z nas jeszcze pamięta Święta ze śniegiem? Praktyka ostatnich lat pokazuje, że coraz częściej zimą zamiast białego puchu wita nas deszcz i błoto. Jak się przygotować na takie warunki? Oto zasady, które zapewnią Ci komfort każdego dnia.

Wykorzystaj doświadczenie… armii


Radar, walkie-talkie, GPS, kuchenka mikrofalowa – to wszystko technologie wojskowe, które przeszły do „cywila”. Dziś wykorzystamy doświadczenia armii, aby wybrać idealne okrycie wierzchnie na zimową niepogodę. Warto bowiem wiedzieć, że takie klasyki mody męskiej jak pilotka, dwurzędówka, trencz, parka, prochowiec czy budrysówka to kurtki i płaszcze o wojskowym rodowodzie. Dzisiejsze cywilne wersje odzieży czerpią bogatą wiedzę na temat ochrony przed deszczem oraz mrozem z doświadczenia żołnierzy korzystających z militarnych pierwowzorów. To najlepsze świadectwo przydatności i skuteczności.

Dobrej jakości płaszcz ochroni nas zarówno przed deszczem, jak i zimnem. Ale jaka powinna być jego długość? Przyjmuje się, że powinien sięgać minimalnie do połowy pośladka, zaś maksymalnie do kolan. Jego długość uzależniona jest jednak od rodzaju płaszcza, naszego wzrostu oraz budowy ciała.

Sprawdzaj materiały


W modzie męskiej łatwo dać się zwieść pozorom. Kurtka może wyglądać na przeciwdeszczową, czapka na ciepłą, a sweter – solidnie. Ale w rzeczywistości wiele zależy od materiału. Doskonałym przykładem są akrylowe swetry, które sprawiają wrażenie ciepłych, niczym te wykonane z wełny. Taki sweter jednak nie przepuszcza powietrza, uniemożliwia odparowanie wody i wywołuje nadmierne pocenie się ciała. Jeśli połączymy go z bawełnianym podkoszulkiem, ten od razu stanie się mokry. Na mrozie to ostatnia rzecz, której byśmy chcieli. Podobnie jest z akrylowymi czapkami lub ocieplanymi butami. Sztuczny kożuszek może i zapewni ciepło, ale doprowadzi do szybkiego przepocenia stóp oraz rozwoju przykrych zapachów. Wybierajmy naturalne materiały takie jak wełna, skóra, moher, kaszmir lub wełna merynosów.

Pokochaj bieliznę termoaktywną


Czasy w których kalesony były największym obciachem w szkole, już dawno minęły. Dzisiejsza bielizna termoaktywna jest znacznie bardziej schludna i korzystna wizerunkowo. Choć rozpowszechniana jest jako odzież sportowa, doskonale sprawdzi się także do bardziej casualowych stylizacji. Bez problemu ukryjesz ją pod zwykłymi ubraniami, a zapewni Ci ciepło przez długi czas. To idealne rozwiązanie w sytuacji, w której musisz przebywać na zimnie przez wiele godzin. Trzeba wszak pamiętać, że nie potrzeba ogromnych mrozów, by zmarznąć. Wysoka wilgoć powietrza w połączeniu z dużym wiatrem momentalnie wyziębiają organizm nawet podczas dodatniej temperatury.

Ochroń stopy


Do wielu krytycznych sytuacji doprowadzamy się za sprawą nieodpowiedniego obuwia. Wystarczy niewielka szczelina w bucie, a dostanie się do niego woda. Podczas deszczowej zimy o wdepnięcie w kałużę lub pośniegowe błoto nie trudno. Przemoczenie stóp nie dość, że wychładza organizm w mgnieniu oka, to na dodatek może zakończyć się poważnymi odmrożeniami. Wybierz buty wodoodporne, najlepiej sięgające za kostkę. W codziennych sytuacjach bardzo dobrze zimową porą sprawdzą się buty skórzane, np. sztyblety lub kozaki. Aby stawiły czoła wodzie, muszą być jednak odpowiednio zaimpregnowane. Najlepiej sprawdzą się te ze skóry licowej, lecz nie trzeba się bać tych z zamszu oraz nubuku. Jeśli będą dobrze zabezpieczone i pielęgnowane, bez trudu przetrwają zimę. W cięższych warunkach warto postawić na buty o głębszym bieżniku, np. buty wojskowe lub śniegowce.

Przy wyborze butów musimy pamiętać o tym, by pozostawić w środku niewielką rezerwę (około pół rozmiaru). Dzięki niej będziemy mogli założyć grubą wełnianą skarpetę oraz zapewnimy poduszkę powietrzną, która zapewni nam ciepło. Ściśle przylegające do czubka buta palce szybko się przemrożą. Jak wspominaliśmy wyżej, warto zrezygnować ze sztucznych kożuszków ocieplających. Lepszą ochronę przed zimnem oraz potem da nam gruba skarpeta.

Nie zapomnij o męskich dodatkach


Wrogość mężczyzn wobec zimowych dodatków zadziwia. Być może bierze się to z nieprzyjemnych dziecięcych przeżyć, kiedy babcie zmuszały nas do noszenia gryzących czapek i jednopalczastych rękawiczek. Świadomy elegancki mężczyzna wie jednak, że odkryta głowa i dłonie momentalnie się wychładzają, doprowadzają do utraty komfortu. Ponadto gustowna czapka, szalik i rękawiczki mogą okazać się przy okazji świetną ozdobą. Co ciekawe, o zatrzymanie ciepłoty ciała może zadbać także… krawat. Wystarczy, że wybierzesz dziergany krawat typu knit, czyli tzw. skarpetę. 

Ponura i deszczowa zima to nie powód, by rezygnować z mody. Nie musisz ubierać się jak miłośnik survivalu, by ją przetrwać. Wybierając klasyczną modę męską i sprawdzone rozwiązania, Twój strój będzie wygodny i stylowy. Kluczem do sukcesu są wysokiej jakości materiały i solidne wykonanie. To one zapewnią Ci komfort.

Szymon Sonik