Jedzenie w pracy
Choć jeszcze kilkanaście lat temu spożywanie posiłków przy biurku było normą, dziś do dyspozycji pracowników są najczęściej świetnie wyposażone pomieszczenia socjalne, w których można przygotować pełnoprawny posiłek. Są zaaranżowane w taki sposób, by poczuć się w nich całkiem swobodnie – prawie jak w domu. I tu pojawia się problem. Nazbyt wielki luz w kuchennych poczynaniach może skończyć się pogorszeniem relacji z pracownikami. Odgrzewanie sobie wędzonej ryby, bigosu, kimchi, swojskiej kiełbasy czy innych produktów o intensywnym zapachu to kiepski pomysł. Wybierając posiłek do pracy, zdecyduj się na ten, który nie będzie swym zapachem wypełniał całego biura. Weź także szczelny pojemnik na lunch lub menażkę, aby zapewnić czystość oraz higienę w lodówce.
Swobodna atmosfera
Twoi współpracownicy to osoby, z którymi będziesz spędzać sporą część dnia. Warto więc zadbać o relacje, które będą odpowiadać Wam wszystkim. Choć zacieśnienie kontaktów ma wiele zalet, warto pozostawić odrobinę dystansu niezbędnego w pracy. Unikniesz dzięki temu zachowań, które mogłyby zostać uznane za mobbing lub seksizm. Pamiętaj, że pozornie niewinne żarty mogą być uznane za zachowania pasywno-agresywne lub molestowanie – zwłaszcza, jeśli kierujesz je do podwładnych. To, że nikt nie protestuje, nie oznacza, że masz na to przyzwolenie. Arsenał czarnego humoru warto więc pozostawić na spotkania ze znajomymi.