Torba na kable rozruchowe
Plątające się po bagażniku kable sprawią, że szybko pozbędziesz się ich i rzucisz w kąt garażu. Miłym dodatkiem do kabli jest więc etui, do którego spakujesz je po użyciu. Pokrowiec na kable rozruchowe powinien być na tyle obszerny, by przewody zmieściły się bez nadmiernego zwijania oraz zaginania. Wybór kabli rozruchowych to jedno, ale najważniejsze jest to, by mieć je zawsze przy sobie.
Jak prawidłowo używać kabli rozruchowych? Krok po kroku
- Zbliż samochody w taki sposób, aby ich akumulatory znalazły się jak najbliżej siebie. Uwaga! Samochody nie mogą się stykać!
- Podłącz czerwony przewód rozruchowy do plusa dawcy, a następnie do plusa biorcy.
- Czarny kabel podłącz do minusa akumulatora dawcy, ale drugi koniec zapnij do niemalowanego elementu pod maską samochodu-biorcy np. do bloku silnika lub specjalnej łapy. W ostateczności możesz podłączyć klamrę do minusa akumulatora biorcy, ale nie jest to wskazane.
- Uruchom silnik dawcy i poczekaj kilka minut, aż rozładowany akumulator biorcy się podładuje.
- Spróbuj uruchomić auto z rozładowanym akumulatorem nie wyłączając silnika dawcy. Jeśli próba się nie powiedzie, znów odczekaj kilka minut.
- Nie wyłączając obu silników, odepnij czarny przewód od biorcy, a następnie od dawcy.
- Podobnie zrób z przewodem czerwonym.
- W samochodzie z rozładowanym akumulatorem nie wyłączaj silnika.
Najlepiej udaj się do miejsca, gdzie będziesz mógł podłączyć akumulator do prostownika lub jedź na dłuższą przejażdżkę. Dobrym pomysłem będzie wizyta w profesjonalnym zakładzie, który sprawdzi sprawność akumulatora. Być może konieczna jest wymiana baterii.
Co zrobić, gdy akumulator często się rozładowuje?
Notoryczne rozładowywanie akumulatora najczęściej świadczy o kresie jego żywotności. Współczesne akumulatory mogą utracić swoje właściwości nawet po 2 latach, co nie jest wielkim zaskoczeniem. Zanim jednak wymienisz akumulator na nowy, sprawdź jego parametry pod obciążeniem i upewnij się, że winowajcą nie jest coś innego.
Powodem częstego rozładowywania akumulatora może być chociażby niesprawny alternator, który nie radzi sobie z doładowaniem baterii. Dotyczy to w szczególności samochodów używanych na krótkich dystansach. Podobne objawy może dać uszkodzony regulator napięcia. Wszystkie parametry sprawdzisz uniwersalnym miernikiem elektronicznym, tzw. multimetrem.
Z pomocą tego samego urządzenia warto przy okazji sprawdzić spoczynkowy pobór prądu. Samochód na postoju nie powinien pobierać więcej niż 0,03 A, a wyższa wartość może świadczyć o obecności złodzieja prądu, czyli wadliwie działającego urządzenia elektrycznego. Często jest nim chociażby radio samochodowe lub nieprawidłowo wpięta w instalację elektronika (np. podgrzewanie foteli, kamera cofania, zestaw głośnomówiący czy moduł Bluetooth).