Data modyfikacji:

Waskularyzacja. Co to jest i jak ją poprawić?

Efekty wypracowane na siłowni nie zawsze są widoczne na pierwszy rzut oka. Oprócz rozbudowy masy mięśniowej liczy się również ich odsłonięcie. Czym jest waskularyzacja, od czego zależy i jak ją poprawić?
mięśnie

Waskularyzacja - co to jest?

Waskularyzacja – co to jest?

Docięcie, okablowanie, wyżyłowanie – waskularyzacja w środowisku kulturystycznym wiele ma imion. Chodzi jednak o bardzo proste zjawisko, czyli wyeksponowanie żył na mięśniach, głównie na ramionach, barkach oraz nogach. To jeden z etapów nad definicją mięśni, czyli powszechnie znaną rzeźbą. Waskularyzacja jest jedną z cech ocenianych na konkursach kulturystycznych i może być wyznacznikiem dobrej formy, oczywiście w rozumieniu kulturystycznym.

Od czego zależy waskularyzacja?

Do waskularyzacji dochodzi na skutek treningu siłowego, interwałowego lub cardio. Jest to efekt zwiększonej pracy układu sercowo-naczyniowego. Wyeksponowanie żył na mięśniach jest zależne m.in. od indywidualnych cech genetycznych i nie zawsze wynika z zaangażowania treningowego. Warto jednak pamiętać, że do zaobserwowania waskularyzacji niezbędne jest ociągnięcie niskiego poziomu tkanki tłuszczowej. Przyjmuje się, że u mężczyzn wyraźnie zarysowane żyły widać przy około 10% zawartości tłuszczu w organizmie. Precyzyjna ocena składu ciała jest jednak dość trudna, a wagi analizujące zawartość tkanki tłuszczowe objęte są sporym błędem.

Jak poprawić waskularyzację mięśni?

Aby uwidocznić żyły na mięśniach nie wystarczy ćwiczyć. Trening w gruncie rzeczy jest jedynie dodatkiem. Oczywiście tuż po treningu waskularyzacja jest największa, bowiem dochodzi wówczas do zwiększonego ukrwienia mięśni. Naczynia krwionośne poszerzają się, by dostarczyć tlen oraz składniki odżywcze do trenowanych włókien mięśniowych. Podstawą pracy nad waskularyzacją jest jednak deficyt kaloryczny, który pomoże spalić nadmiarową tkankę tłuszczową oraz odsłoni mięśnie i żyły.
Wielkość i ekspozycję żył można zwiększyć także poprzez suplementację. Odżywki poprawiające przepływ krwi, takie jak cytrulina lub arginina, nie tylko poprawią waskularyzację na treningu, ale przede wszystkim pomogą odżywić i dotlenić partie mięśniowe. Odpowiadają one bowiem za produkcję poprawę metabolizmu, detoksyfikację amoniaku oraz pomoc w nadbudowie aminokwasów w mięśniach. Lepsze ukrwienie mięśni zwiększa też ich siłę, dzięki czemu wykonasz cięższy i bardziej skuteczny trening.

Czy warto dążyć do waskularyzacji mięśni?

Odsłonięcie żył to w pewnych kręgach niemalże świętość, zwłaszcza wśród miłośników oldskulowego podejścia do siłowni. Zarysowane na pękatych mięśniach żyły uznawane są przez niektórych za definicję dobrej formy. Świadczą o niskim poziomie tkanki tłuszczowej, która jest podstawowym celem redukcji.
Takie podejście ma jednak kilka wad. Przede wszystkim mocno wystające żyły podobają się głównie osobom ćwiczącym siłowo i przez większość osób postronnych mogą zostać odebrane za nieestetyczne. Inna rzecz, że sama waskularyzacja wcale nie świadczy o dobrej formie, sile, a tym bardziej o zdrowej sylwetce. W rzeczywistości większy wpływ na muskulatury mają odpowiednie proporcje, które wymagają harmonijnej rozbudowy wszystkich mięśni. Rozbudowa klatki piersiowej i bicepsów to tylko jedna strona medalu. Równie ważny jest trening nóg, wyrzeźbienie brzucha czy praca nad wąską talią. Tylko w ten sposób osiągniesz pożądaną sylwetkę V.
Autor: Szymon Sonik