Data modyfikacji:

Ultrabook, czyli lekki, cienki i wydajny laptop

Rozwój technologiczny w XXI wieku postępuje tak szybko, że czasem trudno nadążyć nawet za tymi nowinkami, które są obecne w naszym codziennym życiu. Na rynek co roku wchodzi mnóstwo sprzętów, wśród których co drugi jest „przełomowym odkryciem” i ma na zawsze odmienić oblicze tego świata. Coraz szybciej pojawiają się też tańsze odpowiedniki owych odkryć, dzięki czemu zwykli śmiertelnicy także dostępują zaszczytu korzystania z technologicznych nowości. Pod strzechy dotarły również ultrabooki, które jeszcze w 2011 roku były postrzegane jako cud techniki i z niecierpliwością wyczekiwane były przez tych, którzy na komputerach znają się nieco lepiej niż przeciętny obywatel.

Co to takiego?

Ultrabooki na początku drugiej dekady XXI wieku były zapowiadane przez Intela jako urządzenia, które będą „połączeniem wydajności i możliwości współczesnych laptopów z cechami charakterystycznymi dla tabletów, zapewniając krótki czas reakcji i wysoki stopień bezpieczeństwa oraz cienką, lekką i elegancką konstrukcję". Miały być konkurencją dla MacBooka Air, ale przede wszystkim miały pozwolić na połączenie wszystkich cech pożądanych przez każdego użytkownika, który potrzebuje poręcznego i mobilnego urządzenia.

Coś więcej niż lekki laptop

Teraz, w 2017 roku, gdy lekkie jak piórko laptopy nie są niczym zaskakującym, można rewelacje o niewielkiej wadze tego sprzętu zbyć wzruszeniem ramion. Ultrabooki to jednak coś więcej niż zwykłe lekkie laptopy, bo, w przeciwieństwie do swoich konkurentów, obok niewielkiej wagi charakteryzują się także dużą wydajnością. I to jest w zasadzie główna przyczyna zachwytów nad ultrabookami i powód, dla którego były one tak wyczekiwane. Ich wejście na rynek zlikwidowało przykrą konieczność wybierania między cienkim laptopem ze słabym akumulatorem, a laptopem ważącym pięć kilogramów, ale za to z baterią, która pozwoli na kilkugodzinną pracę bez konieczności ładowania komputera.

Ultrabooki to poważna konkurencja i dla tabletów, i dla tradycyjnych laptopów, bo łączą cechy jednych i drugich, co ułatwia konsumentom wybór. Zamiast rezygnować z niektórych funkcji na rzecz innych, kupują ultrabooka i cieszą się tym, że trafili na okazję „dwa w jednym”. 

Postrach tabletów

Gdy na rynek wchodziły tablety, producenci laptopów drżeli w obawie, że wygryzą one przenośne komputery. Włączające się przez pięć minut laptopy zaczęły blado wypadać przy tabletach, które uruchamiały się równie szybko jak smartphony, a do tego były niemal równie lekkie i poręczne. Brak zewnętrznej klawiatury skreślał jednak tablety w oczach osób, które często korzystają z dokumentów tekstowych, a szybkie pisanie jest niezbędne w ich pracy. I w tym właśnie momencie na scenę wszedł ultrabook, który łączył wszystkie powyższe funkcje, podbijając tym serca konsumentów. 

Te leciutkie laptopy charakteryzują się bardzo szybkim rozruchem – wychodzenie z trybu uśpienia nie przekracza kilku sekund, podczas gdy długi czas uruchamiania się niektórych laptopów może zniechęcić użytkownika nawet do obejrzenia ulubionego serialu. Po pewnym czasie pojawiły się również ultrabooki z obrotowym lub wyjmowanym dotykowym ekranem, co miłośników tabletów musiało ostatecznie przekonać o wyższości ultrabooka nad ich ukochanym sprzętem.

Wydajne i lekkie laptopy

Ultrabooki wygryzły też tradycyjne netbooki, które niegdyś zdobyły rynek dzięki swojej poręczności i mobilności. Kupując lekkiego laptopa najczęściej trzeba było liczyć się z tym, że nie będzie to niebywale szybka maszyna, której bateria dodatkowo wystarczy na cały dzień pracy. Mobilność skreślała dużą moc laptopa, a do jego niewielkiej wagi konieczne było doliczenie ciężaru zasilacza, który trzeba było mieć ciągle przy sobie. 

Większość baterii ultrabooków pozwala na więcej niż pięć godzin pracy, podczas gdy waga żadnego z tych poręcznych laptopów nie przekracza dwóch kilogramów. Warto też dodać, że niewielki ciężar ultrabooka wiąże się z tym, że jest to bardzo cienki laptop – jego grubość wynosi około kilkunastu milimetrów. 

Inne zalety ultrabooków

Poza poręcznością ultrabooka, której nie sposób przestać podkreślać (ostatecznie jest to jedna z jego największych zalet), ten cienki laptop urzeka również swoim wyglądem. Każdy producent ma oczywiście inną wizję atrakcyjności laptopów, ale w przypadku ultrabooków można być pewnym jednego – ich wygląd będzie znacznie odbiegał od tych pancernych skrzynek, którymi były kiedyś laptopy. Są to zazwyczaj sprzęty bardzo delikatne i eleganckie, często o ciekawym designie, który dodatkowo podkreśla ich lekkość i nieco biznesowy charakter. Często można natknąć się na bardzo kobiece modele, w których funkcja estetyczna jest tą przeważającą nad bardziej wymiernymi parametrami. 

Dodatkowo, ultrabooki często mogą spełniać funkcję tabletu, dzięki dotykowym ekranom, które mogą być całkowicie wyjmowane lub obracane na różne sposoby. Jest to przydatne szczególnie dla osób, które potrzebują sprzętu do prezentacji projektów – jedna płaszczyzna pozwala na wygodniejszą demonstrację obrazu.

Energooszczędność, szybkie uruchamianie się i duża wydajność – to kolejne cechy, które pozwalają na zrezygnowanie z ciężkich laptopów czy nawet komputerów stacjonarnych na rzecz zgrabnych i łatwych do przenoszenia ultrabooków.

Dla kogo i do czego?

Na pytanie, komu może przydać się ten niewielki laptop, trudno konkretnie odpowiedzieć, bo na usta ciśnie się słowo: wszystkim. Lekki komputer przyda się każdemu, kto jest w ciągłym ruchu, a jednocześnie potrzebuje stałego dostępu do Internetu czy dokumentów. Będzie to świetny wybór dla przedsiębiorcy, który przez cały dzień przemieszcza się z jednego spotkania na drugie, a na każdym z nich musi zaprezentować klientowi inną ofertę. Z poręcznego laptopa ucieszy się też osoba pracująca w domu, bo często, aby nie oszaleć w swoich czterech ścianach, będzie próbowała pracować w bibliotece czy kawiarni. Każdy student i wykładowca będzie równie mocno błogosławić niewielki ciężar i dużą wydajność tego laptopa, bo warunki uczelniane rzadko kiedy pozwalają na ładowanie komputera podczas zajęć. 

Ultrabooki jedynym słusznym wyborem?

Podsumowując – niemal każdemu przyda się leciutki jak piórko ultrabook, nawet jeśli równolegle będzie trzeba zaopatrzyć się w komputer o ogromnej mocy, który poradzi sobie z najbardziej wymagającymi grami komputerowymi. Mobilny, wydajny i atrakcyjny wizualnie laptop sprawdzi się i w biznesie, i w codziennym życiu, a połączenie cech pożądanych przez większość użytkowników laptopów sprawia, że ultrabooki niemal całkowicie wygryzają swoją konkurencję, nawet jeśli kosztują nieco więcej niż ich rywale.