Data modyfikacji:

Popularne błędy w goleniu zarostu – sprawdź, czy je popełniasz

Błędy w życiu mężczyzny to chleb powszedni. Trzeba po prostu wziąć je na klatę i iść dalej. Jest jednak parę wyjątków, a zalicza się do nich z pewnością chwila, w której ostra żyletka spotyka się z Twoim gardłem. W takim przypadku lepiej tych błędów unikać. Przyjrzymy się zatem najpopularniejszym błędom popełnianym podczas golenia. Zdarza Ci się je popełniać?

1. Nie oczyszczasz skóry


W czasie dnia skóra Twojej twarzy to istny poligon. Pot miesza się z sebum, a wtóruje im złuszczony naskórek oraz kurz. Jeśli nie chcesz wetrzeć tego maszynką w skórę, oczyść twarz za pomocą ciepłej wody, toniku lub mydła do twarzy. Warto także co jakiś czas użyć żelu peelingującego, który pomoże Ci pozbyć się martwego naskórka. Mycie twarzy przed goleniem pozwoli Ci uniknąć krostek oraz wysypek, które często powstają na skutek działania kurzu lub potu.

2. Nie przygotowujesz zarostu


Posiadasz twardy zarost? Bez obaw, to nie wyrok. Olejki, kremy, żele i inne kosmetyki zwane zbiorczo „pre shave” sprawią, że Twój zarost stanie się łagodny jak baranek. Brak zmiękczania zarostu przed goleniem to wręcz murowane kłopoty. Jeśli dotychczas jedynie przepłukiwałeś twarz wodą, nakładałeś piankę na twarz i zabierałeś się za golenie, doskonale wiesz o co chodzi. Zawarte w pre shave’ach składniki zmiękczające poradzą sobie nawet z najtwardszym zarostem,

3. Używasz tępych maszynek


Jednorazowa maszynka jest jednorazową jedynie z nazwy. W rzeczywistości użyjesz jej co najmniej kilka razy. Podobnie ma się rzecz z wymiennymi wkładami. Co je ponadto łączy? Są stosunkowo drogie. Nie bez powodu sama maszynka, czyli rękojeść sprzedawana jest bardzo tanio – producent zarabia głównie na wymiennych wkładach. 

Łatwo więc wpaść w pułapkę oszczędzania ostrzy, aby posłużyły jak najdłużej. To jednak zgubne działanie, bo wszelkie oznaki przeskakiwania, zatrzymywania się maszynki lub rwania włosków oznaczają, że wkład nadaje się wyłącznie do wyrzucenia. Golenie się tępymi maszynkami to częsty powód zacięć, podrażnień czy po prostu bólu podczas golenia. Jak temu zaradzić? Wymieniaj wkłady regularnie lub zainwestuj w maszynkę na żyletki – są równie skuteczne, a koszt jednej żyletki, która posłuży na kilka goleń, to zaledwie kilkadziesiąt groszy.

4. Śpieszysz się


Szybkie śniadanie, prasowanie koszuli, golenie i bieg do pracy. To rzeczywistość wielu mężczyzn. Jeśli Twoje poranki są zbyt krótkie, by w spokoju się ogolić, gól się… wieczorem! Będziesz mógł wówczas poświęcić na to więcej czasu i stworzysz przyjemny rytuał przed snem. Kolejna zaleta to fakt, że Twoja skóra zdąży się zregenerować w trakcie nocy, więc nie wybiegniesz rano do pracy z czerwoną i podrażnioną cerą.

5. Zbyt mocno dociskasz maszynkę


Błąd nowicjuszy oraz osób niecierpliwych. Wydaje Ci się, że Twoja maszynka źle zbiera włosy, więc dociskasz ją coraz mocniej do skóry. Efekt? Podrażniona cera oraz nieprzyjemne golenie. Konieczność dociskania maszynki oznacza jedno – jest tępa. Ostre żyletki są w stanie ściąć zarost pod swoim własnym ciężarem, nie trzeba więc przykładać dużej siły. 

6. Wykonujesz tylko jedno przejście


Zarost to nie trawnik, więc nie musisz golić go za jednym razem. Stosowanie tylko jednego przejścia, zwłaszcza podczas golenia kilkudniowego zarostu, to popularny błąd. Pamiętaj, że warstwę ochronnej pianki ściągasz już za pierwszym pociągnięciem, więc dalsze „skrobanie” jednego miejsca to jazda na sucho. Zamiast skupiać się na dogalaniu jednego miejsca, wykonaj trzy pełne golenia (przejścia). Pierwsze posłuży do zgrubnego zgolenia zarostu, zaś ostatnie da idealną gładkość. Zarost układa się w różne strony, więc każde przejście kieruj inaczej (z włosem, w poprzek włosa, pod włos).

7. Stosujesz zbyt suchą piankę do golenia


Większość sklepowych pianek w puszce jest niestety zbyt suchych. Stawiają zbyt duży opór maszynce, zapychają ją i uniemożliwiają dogolenie najdrobniejszych włosków. Nieco lepsze efekty da żel do golenia, który rozpręża się dopiero na twarzy. Najlepiej sprawdzą się jednak kremy oraz mydła wyrabiane za pomocą pędzla. Masz wówczas pełną kontrolę nad ilością dodawanej wody i możesz wytworzyć idealną pianę. Dodatkową zaletą jest to, że nie zawierają one wysuszających składników chemicznych, które znajdziesz w puszkowanych piankach i żelach.

8. Nie używasz płynów po goleniu ani balsamów


Tuż po goleniu Twoja cera to… rana. Choć nie widać tego na pierwszy rzut oka, masz do czynienia z wieloma mikroskopijnymi podrażnieniami i zacięciami. Aby uchronić się przed krostkami, wypryskami, wysypkami i innymi zmianami skórnymi, zastosuj środek, który odkazi skórę oraz pomoże w jej regeneracji. Najczęściej spotkasz się z wodą po goleniu lub balsamem. Ta pierwsza jest lekka, doskonale odkaża i dodatkowo zapewnia odświeżenie skóry. Balsam sprawdzi się zaś lepiej w przypadku osób z delikatną i przesuszoną cerą. 

Golenie twarzy to jedna z najbardziej męskich czynności, więc rób to perfekcyjnie. Eliminując powyższe błędy unikniesz wielu nerwów i kto wie, być może polubisz codzienne golenie. Sprawdź także nasz poradnik na temat klasycznego golenia maszynką na żyletki.

Szymon Sonik