Z kolejnymi miesiącami i wraz z rosnącym brzuszkiem potrzeba wsparcia rozciąga się szczególnie na sferę fizyczną – codzienne czynności, porządki, gotowanie, noszenie zakupów. Mężczyzna ma utrudnione zadanie, chcąc zaangażować się zwłaszcza w działania Zosi Samosi. Trzeba zachować czujność, bo nawet jeśli partnerka chce robić wszystko sama, w rzeczywistości może być niezwykle zmęczona. Niestety, wielu panów odpuszcza. Czują się odsunięci, co pewnie nieraz jest też wygodne. Sęk w tym, że nawet jeśli kobieta się opiera przed działaniem partnera, tak naprawdę odczuwa ulgę, że nie musi wszystkiego ogarniać sama. Jeśli więc mężczyzna chce wesprzeć partnerkę, szczera rozmowa jest absolutnie niezbędna. Niezmiernie ważne jest wypowiedzenie swoich potrzeb leżących po obu stronach. Dobrze, jeśli partnerzy przedstawią swoje obawy, dopytają o to, czego potrzebuje druga strona, poproszą o wskazówki, jak mogliby wspierać lepiej. Do takich rozmów potrzeba uważności na partnera, czasu i zwyczajnej chęci do zatrzymania się.