"Proszę Pana" czy "Panie Doktorze"?
Zacznijmy od tego, czym są tytuły. Nie wchodząc w ich historię, możemy powiedzieć, że jest to sposób, dzięki któremu określamy rangę członków społeczeństwa. Innymi słowy, tytuły to wyróżnienie bardziej zasłużonych lub mających większy autorytet osób. Posługiwanie się tytułami jest jak najbardziej wskazane. Zwracając się do kogoś na stanowisku, należy go zawsze tytułować. Dotyczy to sytuacji oficjalnych, zawodowych oraz dalszych stosunków towarzyskich (nie przeszliśmy na "ty"). Dlatego mówimy i piszemy "Panie Profesorze", "Panie Dyrektorze". Trochę inaczej to wygląda w przypadku niższych stanowisk i tytułów zawodowych. Dość zabawnie brzmi zawołanie "Panie Kierowniku!", w szczególności, że kojarzymy je ze scenkami z peerelowskich filmów. Do magistrów, kierowników, menadżerów mówimy "Proszę Pana", "Proszę Pani". Chociaż możemy oczywiście spotkać się z pewnymi odstępstwami od tej zasady. Najbardziej wymownym przykładem jest zwrot "Pani Magister", "Panie Magistrze" tradycyjnie stosowany w komunikacji z farmaceutami. To dość przestarzały zwyczaj, jednak nie stanowi karygodnego nadużycia.