Data publikacji:

Męska moda miejska. Jak pogodzić tradycję i nowoczesność

Na pierwszy rzut oka tradycja i nowoczesność stoją do siebie w opozycji. Szczególnie widoczne jest to w modzie męskiej, która często budzi konflikty pomiędzy miłośnikami klasycznej męskiej elegancji, a nowymi trendami inspirowanymi modą dużych miast. Czy jest dobry sposób na to, by połączyć stare z nowym?

Tradycja w nowym wydaniu

Najlepszym przykładem na to, że tradycja może doskonale współgrać z nowoczesnością są dzieje współczesnego garnituru. Jeśli prześledzisz zdjęcia sprzed kilkudziesięciu, a nawet kilkunastu lat, z pewnością dostrzeżesz, że garnitury ewoluowały. Stały się węższe, lepiej dopasowane oraz zyskały talię. Podobnie jak w wielu innych gałęziach mody męskiej, tak i w jej klasycznych odmianach zaczęły królować kroje slim. Tym samym klasyka mody męskiej (garnitury), doskonale połączyła się z nowoczesnością (krój slim).

Odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie

Popularnym polem przekomarzań między miłośnikami eleganckiego stylu i sportowego luzu jest też zasadność noszenia danego rodzaju ubrań. Jedni zarzucają drugim brak klasy i elegancji, drudzy zaś przekonują, że liczy się głównie wygoda noszenia. Problem w tym, że oba podejścia są zarówno dobre, jak i… złe.

O tym, jaki rodzaj ubrania wybrać, nie decydujemy tylko w oparciu o własne gusta i przekonania. Robi to za nas także etykieta, która w wymusza zastosowanie konkretnego ubioru. To dlatego czarny garnitur pasuje do uroczystości wieczorowych, smoking do wydarzeń o charakterze rozrywkowym, zaś zestaw koordynowany do mniej formalnych imprez. Znajomość formalności wydarzeń i umiejętność dobrania do nich elementów stroju, świadczy o obyciu, dobrym wychowaniu oraz szacunku do organizatora uroczystości.

Konkludując, nie trzeba opowiadać się po żadnej ze stron. Można docenić oba podejścia, umiejętnie żonglując formalnością strojów. Jeśli na wesele założysz granatowy garnitur, a na co dzień będziesz nosić ulubione dżinsy i flanelową koszulę, wszystko jest w porządku. Moda męska jest na tyle ciekawa i bogata, że eksperymentowanie np. ze streetwearem, jest czymś naturalnym i ubarwiającym szarą codzienność. Co więcej, nie ma ograniczeń wiekowych, czego dowodzą stroje dżentelmenów prezentowane na targach mody męskiej Pitti Uomo.

Modowa synergia w miejskim stylu męskim

W ostatnim czasie sporą popularnością cieszy się łączenie elementów formalnych z nieformalnymi. Trend ten zmyślnie żongluje formą i treścią, zestawiając np. garnitur z trampkami, klasyczną marynarkę z dresowymi spodniami czy też koszulę flanelową z krojem typowym dla koszul garniturowych. Zabieg ten wprowadza świeżość do kolekcji modowych i stawia doskonale znane elementy garderoby w nowej roli. Największą sztuką w tego rodzaju modowej synergii jest balansowanie pomiędzy dobrym stylem, a kiczem, więc wiele połączeń skazanych jest na porażkę. Nutę ekscytacji wprowadza też fakt, że ostateczne rozliczenie przyniesie czas. Dopiero po latach okaże się, czy trend zdoła przetrwać, czy ugrzęźnie pomiędzy koszulą ze smokiem, marynarką z kontrastowymi lamówkami, rybaczkami i innymi modowymi potworkami.

Nowy styl staromodny

Niejako odwróceniem tego trendu jest zasięgnięcie do głębokiego stylu vintage. Wełniane spodnie na szelkach, tweedowe marynarki w kratę, tradycyjne brzytwy do golenia, zegarki na łańcuszku czy okrągłe okulary — to wszystko dowody nie tyle powrotu do korzeni, co zabawy korzeniami w nowoczesnym wydaniu. Często w przerysowanym, wręcz karykaturalnym stylu. Czy to źle? Skądże! Gdyby nie zabawa modą, świat byłby wyjątkowo nudny.

Autor: Szymon Sonik