Data modyfikacji:

Spotkanie a randka - jak je rozróżnić? Jak się do nich przygotować?

Znacie się od niedawna, spotykacie po raz pierwszy i masz wątpliwości czy uznać to za spotkanie koleżeńskie, czy randkę? Czym różni się zwykłe spotkanie od randki? Po czym poznać, że byliśmy na randce? Jak przygotować się do randki, a jak do spotkania? To pytania i dylematy, które spędzają sen z powiek wielu panom.    

Spotkanie – skąd wiedzieć, że wybranka nie traktuje nas jak materiał na chłopaka?    

Często bywa tak, że albo przed spotkaniem, albo już po mamy mieszane uczucia. My możemy być pewni swoich intencji i zamiarów, natomiast ciężko wyczuć, co druga strona ma na myśli spotykając się z nami. Jak zatem odróżnić przyjacielskie spotkanie od randki?

Przeczytaj również: Szalona randka – pomysły. Jak zaplanować szaloną randkę?

Jest kilka szczegółów, na które warto zwrócić uwagę podczas spotkania. Jednym z takich oznak jest oddzielnie zapłacony rachunek. Jeśli partnerka nalega, że chce sama za siebie zapłacić w restauracji, czy w kawiarni to znaczy, że nie chce czuć się w żaden sposób zobowiązana co do twojej osoby, całkiem możliwe, że nie będzie również chciała kontynuować znajomości. Są jednak takie kobiety, które są niezależne i wolą same dysponować sowimi wydatkami. Z pewnością powinno się to dać wyczuć podczas rozmowy i nie nalegać, za płacenie.

Przeczytaj również: Pierwsza randka – spacer. Jak zaplanować spacer na pierwszej randce?

Może podczas spotkania wybranka nagle sobie przypomniała, że musi coś załatwić lub zrobić. To z pewnością nie zostało potraktowane jako randka i do drugiej już raczej nie dojdzie.   
Jeśli osoba, z którą dopiero co się poznaliśmy i właśnie umówiliśmy się na spotkanie, rozmawia wciąż o swoich problemach, a co gorsza o byłych partnerach – możemy być pewni, że nie traktuje nas poważnie. Spotkanie odbyło się wyłącznie po to, aby móc się komuś wyżalić i pogadać, a kobieta nie ma co do drugiej osoby innych niż przyjacielskie relacji.     
Spotkanie  było bardzo miłe, dużo wspólnych tematów, uśmiechów i spojrzeń, ale pod koniec rozeszliście się bez bliższego pożegnania. To bardziej oznaka na fajne spotkanie z kumplem niż przyszłym kandydatem na chłopaka. Gdyby kobieta chciała czegoś więcej na koniec spotkania, lub randki mogłaby się przytulić, miło uśmiechnąć, lub jeśli była wyjątkowo oczarowana dać delikatnego całusa w policzek. Jeśli jednak po zwykłym „cześć” rozeszliście się w inne strony, to z pewnością nie była randka, a spotkanie bez przyszłości.       

Randka – być może coś z tego będzie?     

Jest sporo oznak, kiedy możemy mieć pełną pewność, że właśnie byliśmy na randce. Pierwszą z nich może być postaranie się naszej partnerki o oszałamiający wygląd. Ubrała sukienkę, wyprostowała włosy i wróciła z manicure, albo po prostu ubrała się niezwykle elegancko i wylała na siebie całą buteleczkę perfum – to może oznaczać jedno. Chciała pokazać się z jak najlepszej strony, aby się spodobać i oczarować sobą drugą osobę.     
Na randce można zwrócić uwagę, że nasza wybranka denerwuje się, popełnia drobne błędy, język czasem jej się plącze, czy nerwowo przebiera rękami. Tutaj również chce nam się spodobać i przy tym nie popełnić żadnej gafy.      
Przybliżanie się, szukanie okazji, aby usiąść na krześle tuż obok nas, przypadkowe złapanie za rękę lub kolano. Jeśli kobieta nie boi się naszej bliskości, a wręcz widzimy, że jej z nią dobrze, już wiemy, że to nie jest tylko kumpelskie spotkanie, a oczekiwania od drugiej strony są znacznie większe. Od razu zobaczymy nieprzerwany kontakt wzrokowy.        

Kiedy wiemy, że to było spotkanie, a kiedy randka?      

Po spotkaniu łatwiej jest domyślić się, czy znaczyło ono coś więcej. Ważny w tym miejscu jest już  sam sposób pożegnania, który już został wymieniony wyżej. W zależności, czy był to czuły uścisk, czy chłodne „pa” – już wiemy, w czym uczestniczyliśmy.   
Tuż po randce możemy spodziewać się miłej wiadomości lub telefonu z zaproponowaniem kolejnej. Po spotkaniu może on w ogóle nie wystąpić, bądź będzie to oschła odpowiedź na naszą wcześniejszą wiadomość. Warto po spotkaniu samemu zadzwonić, wtedy można wybadać teren czy kobieta jest nami zainteresowana i czy warto proponować następne spotkanie.

Jak przygotować się na spotkanie?

Jeśli wiemy już z góry, że to będzie zwykłe, luźne spotkanie, nie musimy się zbytnio do niego szykować. Wystarczy w zupełności schludny i czysty wygląd oraz pozytywne nastawienie. Przecież nie chcemy oczarować swojej przyszłej małżonki, tylko w spokoju porozmawiać z koleżanką i miło spędzić czas.      

Jak przygotować się do randki?    

Randka to jednak większe wyzwanie. Wiedząc, że idziemy na randkę, powinniśmy się do niej porządnie przygotować. Z pewnością zadbać o swój cały wygląd, ale również o brak stresu. Stres przed randką w niczym nie pomoże, wręcz przeciwnie, może skierować ją ku porażce. Przed randką najlepiej wyciszyć się, wziąć relaksacyjną kąpiel, posłuchać ulubionej muzyki, nastawić się pozytywnie i być sobą. Lepiej wychodzą naturalne zachowania niż te, w których na siłę chcemy pokazać lub opowiedzieć o swoich najmocniejszych i najlepszych stronach. Jeśli od samego początku chcemy czuć się pewnie – wybierzmy znajome nam miejsce, nie będziemy stresować się, który stolik wybrać i gdzie jest toaleta.      

Kiedy to spotkanie, a kiedy randka?    

Odpowiedź nie jest jednoznaczna, każde spotkanie może wyglądać jak randka, a z drugiej strony każda randka jest spotkaniem. Musimy sami wyczuć to podczas rozmowy, spoglądając i obserwując zachowanie partnerki, jej mimikę, ruchy i gesty. Należy także zwrócić uwagę na tak zwane sprzężenie zwrotne, czyli jakie sygnały po spotkaniu, czy randce otrzymamy od naszej wybranki. Różnicą jest również czas i miejsce. Randka najczęściej jest zaplanowana i odbywa się w jakimś romantycznym miejscu, natomiast spotkanie przyjmuje luźniejszą formę i może być spontaniczne.    
Zdjęcie: Rnvato/Pressmaster
Karolina Grad
Karolina Grad

Książki, muzyka i nowinki technologiczne – to jest to, co daje mi energię bardziej niż poranna kawa! Oprócz tego lubię rysować i tworzyć, a jeśli wystarczy mi dnia, wychodzę na spacer i zabieram ze sobą aparat!