Zadbane wąsy są absolutnym krzykiem mody promowanej przez barberów. Mogą totalnie odmienić twój wygląd, dodając elegancji i powagi – oczywiście tylko wtedy, gdy będą odpowiednio wypielęgnowane. Jak zapuścić wąsy, by wyglądać modnie? Znamy na to sposoby!
Sprawdź również, czego potrzebujesz do stylizacji brody.
Jeszcze do niedawna sumiaste wąsy w Polsce mało komu kojarzyły się z modnym elementem wizerunku. Tego rodzaju zarost przywodził na myśl kiczowate trendy lat 80. i 90. czy też stereotypowego wujka, na wąsach którego zawsze można dostrzec resztki z rodzinnego obiadu. Nic dziwnego, że moda na wąsy, która ogarnęła sporą część świata w naszym rejonie wciąż traktowana jest dużą dozą ostrożności.
Pomimo to na polskich ulicach coraz częściej można dostrzec modnie ubranych, zadbanych mężczyzn, których twarze zdobią wypielęgnowany zarost. Nie zawsze są to broda i wąsy; włoski nad wargą coraz częściej występują w wersji solo. Najwyższa pora zmienić myślenie: wąsy mogą wyglądać świetnie!
Oczywiście wąsów nie można pozostawić samych sobie, tak jak miano to w zwyczaju w epoce PRL-u. Aby zarost zdobił twarz, a nie odrzucał, musi być po prostu zadbany. Podobnie jak włosy na głowie, dla estetycznej prezencji wymaga właściwego traktowania.
Jeśli nosisz brodę, zapuszczanie wąsów nie będzie dla ciebie dużym problemem. O wąsy i brodę należy dbać w bardzo podobny sposób. Ci, którzy drogę do upragnionych wąsów rozpoczynają od twarzy gładkich jak pupa niemowlęcia, będą potrzebowali nieco więcej cierpliwości.
Może bowiem okazać się, że nie posiadasz predyspozycji do gęstego zarostu. Niektórzy ze zdziwieniem odkrywają, że pojawiające się wąsy mają zupełnie inny kolor, niż włosy na twarzy.
Mogłoby się wydawać, że aby zapuścić wąsy, wystarczy jedynie odstawić maszynkę do golenia i spokojnie czekać na efekt. Nie jest to do końca prawda, ponieważ przyzwyczajona do golenia skóra będzie potrzebowała odrobiny wsparcia, aby wydać na świat zdrowe i silne włosy. Jak zapuścić gęste wąsy, które zawsze będą się dobrze układać? Wypróbuj te sposoby!
Przed zapuszczaniem wąsów musisz być przygotowany na intensywne swędzenie skóry, spowodowane przebijaniem się włosków. Stan ten nie trwa jednak długo; możesz go złagodzić, stosując kremy zmiękczające naskórek.
Częstym problemem mężczyzn, którzy zdecydowali się na zapuszczanie zarostu po długotrwałym goleniu skóry jest stan zapalny mieszków włosowych. Delikatne włosy nie są w stanie przebić się przez naskórek, czego efektem są czerwone, ropiejące krostki.
Aby zapobiec takiej sytuacji, od samego początku zapuszczania wąsów warto stosować delikatny, ziarnisty peeling. Wystarczy 1-2 razy w tygodniu. Jeśli twoja skóra jest bardzo wrażliwa, postaw na peeling enzymatyczny, który jest pozbawiony ścierających drobin.
Gdy zauważysz pierwsze włoski nad wargą, nie wpadaj w euforię. Na sumiaste wąsy przyjdzie ci jeszcze poczekać – nawet kilka miesięcy. Od tej pory możesz stosować kosmetyki wspomagające wzrost włosów, zapobiegające ich wypadaniu i łamaniu.
Najlepiej sprawdzą się naturalne produkty, które będą delikatne dla skóry twarzy. Polecamy stosowanie olejków - rycynowego lub tamanu. Wystarczy wmasować olej w skórę nad wargą przed pójściem spać, a rano dokładnie zmyć ciepłą wodą. Oleje tamanu i rycynowy wpływają na wzrost włosów, a jednocześnie dbają o cerę, zapobiegając stanom zapalnym.
W kosmetyczce początkującego wąsacza powinny znaleźć się odpowiednie kosmetyki myjące do zarostu. Nigdy nie myj wąsów szamponem lub co gorsza żelem pod prysznic – te kosmetyki nie są przystosowane do pielęgnacji skóry twarzy. Postaw na produkty o naturalnym składzie, działające zmiękczająco i ochronnie.
Po kąpieli, brody i wąsy możesz pokryć lekkim preparatem odżywczym i nabłyszczającym. Dobrym rozwiązaniem okażą się woski i spraye do zarostu, które pielęgnują go i ułatwiają układanie.
Gdy po pewnym czasie twoich wąsów zacznie przybywać, do pielęgnacyjnej rutyny dojdzie kolejny etap – strzyżenie. Możesz powierzyć to zadanie barberowi lub wziąć sprawy w swoje ręce.
Do strzyżenia wąsów należy stosować specjalne, malutkie nożyczki, zapewniające dużą precyzję. Jeśli nosisz wygodne, krótkie wąsy, powinieneś przycinać je tak, aby nie nachodziły na górną wargę. Miłośnicy sumiastych wąsów w strzyżeniu muszą postawić na minimum, jedynie wyrównując ich kształt.
Podkręcone wąsy w ostatnim czasie są szalenie modne. Ten trend wyjęty żywcem z XIX stulecia pasuje mężczyźnie w każdym wieku. Co ciekawe, niegdyś efekt zakręconych wąsów uzyskiwano za pomocą specjalnych wałeczków (przypominających dzisiejsze papiloty), w których panowie codziennie kładli się spać.
Podejrzewamy, że większość mężczyzn w dzisiejszych czasach nie byłaby gotowa na tak duże poświęcenie. Na całe szczęście, żeby cieszyć się podkręconymi wąsami, wystarczy sięgnąć po dobry kosmetyk stylizujący – np. wosk lub krem – a następnie ułożyć zarost za pomocą palców.
Nie zapomnij również o regularnym czesaniu brody i wąsów. Do tego celu warto stosować osobny grzebyk lub szczotkę z naturalnym włosiem.
Autorka: Joanna Stanuch