Przeczytaj również: Jaki najlepszy GPS do auta?
Należy pamiętać, że jazda po pijanemu to także okoliczność, która w razie kolizji lub wypadku może ściągnąć na kierującego dodatkowe problemy. Ubezpieczyciel wystąpi o regres ubezpieczeniowy, czyli zwrot poniesionych kosztów, natomiast sąd zasądzi dodatkową karę. Przestępstwo będzie też odnotowane w Krajowym Rejestrze Karnym, co uniemożliwi w przyszłości objęcia stanowiska wymagającego niekaralności.
Intuicyjne określenie poziomu alkoholu we krwi jest niemożliwe. Dobre samopoczucie i brak dolegliwości po spożyciu nie świadczą jeszcze o trzeźwości. Wsiadanie za kierownicę po spożyciu jest bardzo ryzykowne, dlatego najbezpieczniejszym sposobem jest przebadanie się alkomatem.
Co ważne, musi to być dobrej jakości alkomat, dający wiarygodne wyniki pomiaru. Unikaj natomiast wyjątkowo tanich urządzeń i breloków z alkomatem — mogą wprowadzić cię w kosztowny błąd. Jaki alkomat wybrać?
Nie jesteśmy w stanie intuicyjnie określić poziomu alkoholu we krwi. I nawet nasze dobre samopoczucie czy brak jakichkolwiek dolegliwości znanych z klasycznego kaca, wcale nie oznacza, że możemy uznać się za całkowicie trzeźwą osobę. A już na pewno nie na tyle trzeźwą, by wsiadać za kierownicę. Jeżeli więc spożywaliśmy spore ilości alkoholu wieczorem, ryzykowne wydaje się być wsiadanie za kierownicę bez przynajmniej podstawowego badania.
Przebadanie się alkomatem dobrej jakości pozwoli lepiej określić nasz aktualny stan i uniknąć ewentualnych nieprzyjemności związanych z łamaniem prawa i jazdą po pijaku. A za jazdę po spożyciu uważa się i osobę, która ma 1,5 promila, i osobę z typowym kacem o poranku, gdzie resztki procentów krążą jeszcze we krwi czy oddechu.
Jaki alkomat wybrać? Na pewno warto postawić na urządzenie dobrej jakości i od znanego producenta. Nie polecamy najtańszych urządzeń czy wszelkiego rodzaju pseudo alkomatów na brelokach. Tutaj nie ma miejsca na błędy. Porządny i dobrze skalibrowany sprzęt to zawsze zwiększona szansa uzyskania poprawnego wyniku, który ma być przecież naszą przepustką do bezpiecznej jazdy.
Jak działa alkomat półprzewodnikowy? Półprzewodnikowy jest wyposażony w czujnik, na powierzchni którego utlenia się alkohol z wydychanego powietrza. Im więcej alkoholu utleni się na elektrodzie, tym wyższy wynik pojawi się na wyświetlaczu urządzenia. A jak działa elektrochemiczny alkomat? Sensor elektrochemiczny wchodzi w reakcję ze związkami alkoholu. Dokładność pomiaru wynosi +/– 0,05‰ dla 1,00‰, gdyż czujnik nie reaguje z innymi substancjami. Ranking alkomatów półprzewodnikowych obejmuje urządzenia w niższej cenie, jednak ich skala błędu jest znacznie wyższa niż w przypadku alkomatów elektrochemicznych.
Jaki alkomat sprawdza się najlepiej, gdy codziennie służy do badania wielu osób? Jeśli urządzenie codziennie jest używane co najmniej kilkanaście razy, warto postawić na alkomat bezustnikowy. Brak ustnika ogranicza wydatki związane z zakupem jednorazowych akcesoriów do dmuchania i przyspiesza wykonywanie badań trzeźwości u kolejnych pracowników lub kierowców. Jeśli alkomat wymaga stosowania ustnika, każdy ustnik musi być zmieniany przed kolejnym pomiarem w celu zachowania higieny.
Szukając alkomatu, warto na niego wydać przynajmniej kilkaset złotych. Uzyskamy wtedy gwarancję solidnego sprzętu, którego dokładność pomiarów będzie znacznie lepsza, niż urządzenia za 80 zł. Do tego warto zwrócić uwagę na wymiary urządzenia (mały alkomat łatwiej zabrać ze sobą w podróż), zakres pomiaru (zazwyczaj w przedziale 0.0-2.0 lub 4.0 promila) czy rodzaj sensora (elektrochemiczny czy półprzewodnikowy – polecamy ten pierwszy). Na które modele warto zwrócić uwagę?