Zgubisz tkankę tłuszczową nawet leżąc na hamaku
Trening interwałowy trwa stosunkowo niedługo. Można go przeprowadzić w 10-20 minut (nie wliczając kompleksowej rozgrzewki). Mimo to, efekty treningu są znacznie większe niż w przypadku aerobów. To zasługa tego, że trening interwałowy zaciąga tzw. dług tlenowy, mocno wpływając na metabolizm.
Wykazano, że może podnieść wydatek metaboliczny nawet na 48 godzin. W tym czasie zwiększona konsumpcja tlenu „spłaca” wytworzony intensywnym treningiem dług tlenowy, a ty będziesz spalać tłuszcz nawet leżąc na kanapie.
Choć ta wizja brzmi zachęcająco, należy podkreślić, że trening interwałowy wymaga bardzo intensywnego wysiłku, prowadzonego w strefie 80-90% tętna maksymalnego (HRmax). W innym przypadku nie dojdzie do przemian beztlenowych (anaerobowych), a trening okaże się całkiem nieskuteczny.
Zanim przystąpisz do treningów interwałowych, określ swoje tętno maksymalne. Można to zrobić według kilku wzorów (np. Tanaki, John Moores University, Foxa & Haskella czy Sally Edwards) albo dokonać precyzyjnych pomiarów pod okiem specjalisty. Do kontrolowania tętna najlepiej użyć pulsometrów z pasem piersiowym, które dają dokładniejsze wyniki pomiarów niż mierniki nadgarstkowe.
Metody prowadzenia interwałów
Mówiąc o maksymalnym wysiłku, mamy na myśli… maksymalny wysiłek. Oznacza to, że wykonując treningi interwałowe nie wystarczy biec na przemian szybko i wolno.
W momentach intensywnych musisz biec najszybciej jak potrafisz, nie odpuszczając ani przez sekundę.
Początkowo interwały w stosunku 1:1 (np. 30 sekund sprintu i 30 sekund truchtania) mogą być więc zbyt ciężkie, a nawet nieosiągalne. Możesz więc zmienić proporcję, np. do 1:4. Wówczas 30 sekund sprintu przypadnie na 2 minuty, lub 15 sekund na 1 minutę. Pozwoli ci to obniżyć tętno i przygotować się na kolejną rundę. Wraz z rozwojem kondycji proporcje te mogą się odwrócić np. do 2:1, 3:1 czy nawet 4:1.
Ile interwałów wykonać w trakcie jednej sesji treningowej?
Zacznij od 5 rund intensywnych i zwiększaj ich liczbę wraz z wytrenowaniem do ok. 10. Postaraj się jednak, by trening nie trwał dłużej niż 20 minut. Wówczas może okazać się zbyt ciężki, co przełoży się na nadmierne zmęczenie lub niepożądany wyrzut kortyzolu.
Treningi interwałowe prowadź nie więcej niż 3 razy w tygodniu. Są mocno obciążające dla organizmu, w tym układu nerwowego, więc wymagają dłuższej regeneracji niż spokojne aeroby.
Nie wykonuj ich też po treningu siłowym lub ciężkiej pracy fizyczne — będzie to po prostu niemożliwe. Unikaj wykonywania interwałów na pusty żołądek. Nie dość, że trening ten będzie mniej efektywny i może zainicjować procesy kataboliczne, to na dodatek łatwo o zasłabnięcie.